MAMA

Twój świat
rozkwitł kiścią bzu
zapachniało
fioletowym obłokiem
uniosło
pod niebiosa
…odczytujesz mój numer komórki
nie masz telefonu
dziękujesz za gałązkę bzu…
Muszę schwytać oddech
bo utonę w poezji…
Śpisz cichutko
jak ptaszek
wtulona w poduszkę

10.05.2011r

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Translate »