Kosmiczna noc
pod powiekami
świetliste elipsy
obcych orbit
wstrzymywała oddech
nie chcąc zakłócić
czyjejś ciszy
zamierała
by nie wywołać
huku grzmotów
uderzeń piorunów
które ją spalą
chowała się
przed przerażeniem
między ubrania
w szafie
zatajała życie
wciskając się pod łóżko
aby nie rozdrażnić
władcy świata
gdy pozbawiał ją
wszelkiej wartości
w panicznym wstydzie
szukała wzrokiem
schronienia
pod blatem stołu
na wysokości jej oczu
uciekała w nieznane
by nie być kłopotem
wiedziała że zło
zawsze zwycięża
leciał za nią
deszcz kamieni
Jezus zamienił je
w perseidy marzeń
24.02.2020r.