Eli Stolarkiewicz po stracie syna
Rozkłada ręce matka
pod niebem brzemiennym
rozpaczą
kołysze pusty
bezkres
„słońce zaszło
zanim skończył się dzień”
powtarza bezradnie
wyciera oczy zranione
kręci się wokół
niezrozumiały kalejdoskop
obcych istnień
rękami rozpoznaje
jego nieobecność
-jak sen zniknąłeś synku
na progu dnia
mój sen
o życiu
7.11.2011r