Przebiegam myślami
całe życie
odmęty dzieciństwa
przepaść strachu
okrucieństwo
ludzkich wyroków
na dziewczęcych
falach włosów
zieleni oczu
sięgającej nieba
płynę w dorosłość
na dno piekieł
biegnę kanałami
szukając ocalenia
staję w szranki
z podłością
ratując swoje życie
Za bramą
chwyta mnie Jezus
biegniemy razem
30.08.2019r.