WIZYTA

Ojcu – Jerzemu Ficowskiemu, kwiecień 2006 r.

Nieprawda że wszystko
jest poezją
gdyby tak było
siedzielibyśmy milcząc
jak ja teraz
złapana w sieć ciszy
wyrwana z topieli
niepotrzebnych słów
Zabłąkany promień
w bezkresie
myśli zaciśniętych

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »