ZA ZASŁONĄ POWIEK

Owinięta we własny oddech
przykryła się powiekami
zastygła za ich ciemną zasłoną
uporczywie udaje
że jej tam nie ma
chowa się przed zimnem
i bezwzględnym rygorem rzeczywistości
powieki są za cienkie
powietrze za mało miękkie
osacza ją sztywnym chłodem
tęsknota szuka ciepła
jego miłości

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »