POŻEGNANIE Z SYNEM

Jestem jak
trąba jerychońska
chciałam obwieścić światu
że byłeś pożegnać się
ale zabrakło mi tchu
ciężar ugina mi serce
pytałeś jak się czuję ….
….jak pięściarz
zamknięty w komórce
złomotany przez przeciwnika
osuwam się po ścianie
ze zwieszoną głową
jeszcze nie mogę mówić

15.01.2014 r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »