Próbuję wyrwać
z piersi czarne
gniazda strachu rozpaczy
powietrze jest głębokie
wypłynę
chwytam chwile
jak oddech
pogrążona
w otchłani lęku
Jacyś oni
szepcą z niesmakiem-
-patrzcie na jej paznokcie
jak czerwony jest
na nich lakier
Czytaj dalej WYPŁYNĘ