W KRĘGU POETÓW

Przez półmrok
wstającego dnia
przewijają się
wspomnienia
szloch
przerażonej dziewczynki
-jak mogli zza rogu
zadać cios temu człowiekowi
za kształt jego nosa
jej spazmatyczny płacz
nad tą niepojętą krzywdą
w kręgu pokoju
siedzieli wrażliwi poeci
omijali ją wzrokiem
nie pojęli
skąd taka histeria
Nie warto było
rozdzierać serca
krzywdą tego człowieka
nawet się nie domyślił
że to dziecko
dźwignęło jego ból
Minął czas
kiedy ufnie przyniosła
mu swoją poezję
strzelił jej między oczy:
-i wszystko w tym
nieszczęsnym wydawnictwie?
Żal mi tej dziewczynki
szkoda było
każdej kropli rozpaczy

11.03.2019r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »