Zakwitły lipy na łące,
wokół pszczoły brzęczące.
Nektar zbierają na miód.
Mruczą pękate trzmiele,
obsiadły kwiaty pachnące.
I my schowajmy się w chłód.
Narwiemy kwiatów wór pełen.
W domu je wysuszymy.
Ogrzeje nas jak słońce,
lipowy napój w czasie zimy.