NAWRÓCENIE

Był jak kamień
walił prosto w serce
kiedy łapała
ostatni oddech
miażdżył jak skała
gdy błagała
jego nienawiść
chciała ją dobić
nocą bała się
jego cienia
niszczył wszystko
co resztką sił naprawiała
siebie też
zrodzony wśród
ludzkiej podłości
której się kłaniali
myślał że to Ona
jest źródłem zła
mylił się
nie umiała go uratować
przed samozagładą
już nie walczyła o niego
wreszcie pojął prawdę
jej ciało z dna rozpaczy
podniósł Jezus
razem z Nim

24.05.2020r.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »