Krzyk mew
rozdziera
zmierzch nieba
za oknem
przyniosły mi
na skrzydłach
kołysanie morza
fale przepływają
przez moje serce
w ciemnościach
swojej wędrówki
trzymałam
nić poezji
U celu
powiedziano mi
że furtka jest zamknięta
Znienawidziłam
swoje marzenia
26.12.2015r. Warszawa