LILIA ZŁOTOGŁÓW

Rozsypało się słońce
cieniem liści pod reglami.
Lepiężnika główki lśniące
wyjrzały spod ziemi.
Jeszcze tylko to wzniesienie pokonamy.
I będziemy zaraz w Małej Łące.
Napęczniała deszczem chmura
z nagła przysłoniła słońce.
Wtedy spośród skał i trawy,
niby zjawa purpurowa,
wyłoniła się przed nami
piękna Lilia Złotogłowa.
Taki widok zmierzchający,
czarodziejski w nas pozostał
jako ślad tej wycieczki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Translate »