Jaki śliczny pieprzyk
mówił całując
wstrzymywał słowa
nie mogę ci dać siebie
powtarzał w myślach
nie możesz być dla mnie piękna
nie będę myślał o tobie
nasza gwiazda była ze śniegu
stopiły ją moje ręce
nie dowiesz się nawet
ze nie mogę cię zapomnieć