Tak mocno czuję
nie potrafię tylko trochę
szarpana między
piekłem a niebem
jak w grze w „zośkę”
kopana dla satysfakcji
ołów-włóczka
kopniak-skucha
zepchnięta do piekieł
na pół wieku
przysypana milczeniem
aż przyszedł list
od Posłańca Jezusa
wydobył mnie
z czeluści unicestwienia
słowami miłości:
Ktoś musiał wyśpiewać
uczucia jakie wzbudzałaś
wiersze które napisałaś
targana tym co w tobie
Jam tylko narzędziem
w rękach Pana…
12.04.2020r.