Wiem że jest niedaleko
Obce budynki
wyrastają przede mną
grubymi murami
zagradzają mi
drogę powrotną
widzę jak sypie się
ściana z cegieł
wchodzę
w coraz bardziej
nieznane
za szarością zmroku
tracę siły
napotkane osoby
nie wiedzą o przystanku
mojego autobusu
odwracają się
obojętnie
z każdym krokiem
oddalam się
od celu wędrówki
Tak nocami
gubię się
próbując dotrzeć
do domu
17.11.2020r.