Kochani,
przesyłam Wam
pocztówkę z Tatr,
a na niej:
góry słonecznie rozświetlone,
obłoki pławiące się w błękicie.
Na skałach zieleń roślin,
rozkłada się puszyście.
Lecz nie ufajcie przesadnie,
tej chwili na fotografii,
bo w górach pogoda potrafi
zmieniać się niewiarygodnie.
Stają się groźne, posępne.
Czasami w jakiejś dolinie
głuchy się łoskot rozlegnie,
gdzieś skała się roztrzaskuje.
Więc kiedy tu przyjedziecie,
zabierzcie ciepłe rzeczy
i chodźcie zawsze ostrożnie.
Pozdrawiam was.
Autor tych wierszy.