MOMENT

MOMENT

Pod powierzchnią strachu
wstrzymuję dławiący oddech
wzburzona tafla
nieruchomieje
w bezgłośnych obrazach
rozgarniam je
na moment od przepaści
odbijam się od dna
wynurzam głowę
25.07.2010r

MOMENT

Under the surface of fear
I stop my throttling breath
the rough surface
freezes
in soundless images
I rake them up
a moment before the abyss
I leap off the bottom
I raise my head out
25.07.2010

WRÓŻBA – PROPHECY

WRÓŻBA

Przebijam się
przez zgęstniałe powietrze
między wyszczerbionymi
kostkami chodnika
a natarczywymi
dłońmi
uciekam…
…będziesz szczęśliwa
będziesz szczęśliwa…
doganiają mnie
zaklęcia Cyganki
15.08.2010r

PROPHECY

I pierce through
the thickened air
between the chipped
paving blocks
and persisting
hands
I run away…
…you will be happy
you will be happy…
I am caught up
by spells of a Gypsy
15.08.2010

GNIEW MOTYLA – ANGER OF A BUTTERFLY

GNIEW MOTYLA

Gniew motyla
oznacza
pustkę po nim
brak trzepoczącego
światła
nieobecność
kolorów
teraz gdy
cierpliwość motyla
wyczerpała się
zostawia wam
do podziału
pyłki
swojego gniewu
14.01.2011r

ANGER OF A BUTTERFLY

Anger of a butterfly
means
the emptiness when it’s gone
the absence of fluttering
light
the absence
of colors
now when
the butterfly
ran out of patience
it leaves to you
for distribution
the specks
of its anger
14.01.2011

SEN – DREAM

SEN

Przedzierałam się
przez płaszczyzny snu
stanęłam pod murem
i zapomniałam drogi do domu…
szukałam znaków swej pamięci
traciłam ostatnie ślady
ugniecione trawy znikały
na wyciągniętych dłoniach
z motylich skrzydeł
zostały mi strzępki fioletu

5.06.2011r

DREAM

I forced my way through
the layers of a dream
I stopped at the wall
and forgot my way home…
I sought for marks of my memory
I was losing last traces
flattened grasses were disappearing
in the stretched hands
of butterfly wings
I had scraps of violet left

5.06.2011

GDYBYŚ – IF

GDYBYŚ

Gdybyś miał moc
znalazłbyś mnie
w ciemnościach pokoju
gdybyś zapragnął
trafiłbyś do mnie
uliczkami nocy
na razie rozpostarłeś
nade mną
błękit spojrzenia
i ukryłeś mnie
w ciepłym gnieździe
swych dłoni

26.06.2011r

IF

If you had the power
you would find me
in the darkness of the room
if you wished
you would come to me
through the alleys of the night
so far you unfurled
over me
the blue of your eyes
and hid me
in the warm nest
of your hands

26.06.2011

NIEZNANE – UNKNOWN

NIEZNANE

Mały robaczek
przemieszcza się
po suficie
myśli-
-świat to biała pustynia
pędzi przed siebie
drobnym kroczkiem
wdrapuje się
na wyżyny
swoich możliwości
mija zapadliska
słabości
wie że żyć
znaczy pokonywać
białą
przestrzeń
dopiero na krawędzi
zatrzymują go
wątpliwości

5.11.2011r

UNKNOWN

A little worm
walks
on the ceiling
it thinks-
-the world is a white desert
it rushes ahead
with small steps
it climbs up
to the peak
of its capacities
it passes the cavities
of weakness
it knows that to live
means to travel
the white
space
only at the edge
it is stopped
by doubts

5.11.2011

PO LINIE – ON THE LINE

PO LINIE

Dziękuję Ci Boże
za powietrze
wnikające w moje ciało
stopy które przemierzają przestrzeń
oczy niosące ziemię
worek tęsknoty
co tchu mnie pozbawia
pilnuję się
stawiam kroki
do przodu
idę po linie

06.2012r

ON THE LINE

Thank You God
for the air
pervading my body
feet that walk space
eyes carrying the earth
the bag of longing
that makes me breathless
I take care
make steps
ahead
I walk the line

06.2012

SPOTKANIE Z MORZEM – MEETING WITH THE SEA

SPOTKANIE Z MORZEM

Rozkładam ręce
w słońcu
spienione fale
rozpostarły
skrzydła
pędzimy
naprzeciw siebie
ja nabieram powietrza
morze nabiera granatu

10.2012r

MEETING WITH THE SEA

I spread my hands
in the sun
foamy waves
spread their
wings
we rush
to each other
I inhale the air
the sea grows navy blue

10.2012

O MNIE – TO ME

O MNIE

Bezbronna
jak motyl
płochliwie – wielkooka
ratuje się ucieczką
schwytana
w okowy konieczności
strzępi barwy
skrzydełek
można ją pominąć
depcząc wokół
przykryć szklanką
wcisnąć między rupiecie
udawać że nie istnieje-
-złudzenie
jak drobiny
tęczowego pyłu
w zieleni oczu

24.03.2013r

TO ME

Defenseless
like a butterfly
timidly – big-eyed
flees
caught
in the chains of necessity
she frays the colors
of wings
she can be left out
by treading around
covered by a glass
pushed between junk
you can pretend she doesn’t exist-
-illusion
like specks
of rainbow dust
in the green of the eyes

24.03.2013

OBRAZ – PICTURE

OBRAZ

Przecięła ich niebo
jak gwiazda
nim pojęli
jej blask
została jasna smuga
wspomnienie piękna
Gwiazdki śniegu
usypały zasłony
na jej rzęsach
potem skapywały
ciemnymi kroplami
w pamięci pozostał
zapach jaśminu
obraz młodości

4.05.2013r

PICTURE

She cut their sky
like a star
before they understood
her glitter
there remained a bright streak
memory of beauty
Starlets of snow
made veils
on her lashes
then they trickled
with dark tears
in memory there remained
the smell of jasmine
and image of youth

4.05.2013r

TOPIEL – GULF

TOPIEL

Miałam dobrą teściową
przyjęła mnie
uczciwym milczeniem
postawiła szklankę
wody na stole
wbrew naciskom
cudzych pragnień
otworzyła izbę
Przetrwała
moją obecność
jak burzę
w szklance wody
Pod ostrzałem
śmiertelnych spojrzeń
obcych ludzi
myślałam że utonę
Oddaliłam się
stąpając po wodzie
Teraz miejsce po mnie
wypełnia się ciszą

15.08.2013r

GULF

I had a good mother-in-law
she received me
with honest silence
put a glass
of water on the table
despite the pressures
of others’ desires
she opened the room
She outlasted
my presence
like a tempest
in a teacup
Under the fire
of deadly looks
of strange people
I thought I would drown
I moved away
walking on water
Now the place I left
is filled with silence

15.08.2013

OSTATNI ETAP – THE LAST STAGE

OSTATNI ETAP

Wspinałam się
zahaczając stopami
o załomy skalne
chwytałam stalowe klamry
na milimetr
od spadnięcia
wzdłuż naprężonej liny
napęczniałej bólem
podciągałam się wyżej
przez zasłony rzęs
cedziłam światło
w drgającej ścianie
cierpienia
wyrąbywałam ocalenie
Udało się
strugi potu
spłynęły po kamieniach
o krok od słońca
zaległa cisza
teraz muszę
przebić się przez nią
mój oddech
jest poraniony
ale trzymam się
nadziei

6.09.2013r.

THE LAST STAGE

I climbed
hooking my feet
on rock recesses
I gripped steel buckles
one millimeter away
from falling
along the stretched line
swollen with pain
I pulled up higher
through the curtains of lashes
I sieved the light
in the trembling wall
of suffering
I hacked survival
It worked
streaks of sweat
flew down the rocks
one step away from the sun
silence ensued
now I must
pierce through it
my breath
is wounded
but I stick
to hope

6.09.2013

POŻEGNANIE Z SYNEM – FAREWELL TO MY SON

POŻEGNANIE Z SYNEM

Jestem jak
trąba jerychońska
chciałam obwieścić światu
że byłeś pożegnać się
ale zabrakło mi tchu
ciężar ugina mi serce
pytałeś jak się czuję ….
….jak pięściarz
zamknięty w komórce
złomotany przez przeciwnika
osuwam się po ścianie
ze zwieszoną głową
jeszcze nie mogę mówić

15.01.2014 r.

FAREWELL TO MY SON

I am like
a Jericho trumpet
I wanted to announce to the world
that you came to say goodbye
but I was breathless
the weight bends my heart
you asked how I felt….
….like a boxer
locked in a cell
beaten up by the opponent
I sink down the wall
with my head hung down
I still can’t speak

15.01.2014

KOLORY NIEBA – COLORS OF THE SKY

KOLORY NIEBA

Idę prosto
przed siebie
już nie mam czasu
troskliwie schodzić z drogi
Mam zdarte kolana
od umierania
przez pół wieku
Zabrakło dla mnie
jednego sprawiedliwego…
Dlatego Pan Jezus
podał mi dłoń
teraz mogę iść
unosząc się nad ziemią
Zanurzam się
w kolorach nieba –
różowy
fioletowo – szafirowy
niebieski

19.02.2014r.

COLORS OF THE SKY

I walk straight
ahead
I no longer have time
to mindfully give way
My knees are torn
from dying
for over half a century
I missed
the only just…
That is why Jesus
gave me his hand
now I can walk
hovering above the ground
I dive
in the colors of the sky –
pink
violet – sapphire
blue

19.02.2014

PETYCJA – PETITION

PETYCJA

Nie mam upodobania
w niebiańskich westchnieniach
nie lubię liczyć koralików
jestem poetką
twardo stąpającą
po chmurach
Dlatego gdyby był
jakiś tramwaj
korytarz
drzwi
to ja bym poszła
i bardzo poprosiła:
Pomóż mi JEZU
bo sama nie potrafię

4.05.2014r.

PETITION

I have no fondness for
heavenly sighs
I don’t like to count beads
I am a poet
who keeps both feet
on the clouds
Therefore if there were
a kind of tram
a corridor
a door
I would go there
and intensely ask:
Help me JEZUS
because I can’t do it myself

4.05.2014

JAK JA – LIKE ME

JAK JA

Pierwszym spojrzeniem
objęłam Jej niebo
ukołysała mnie
falami piękna
muśnięciem pędzla
w rękach anioła
uniosła fioletem
pod obłoki
Odparła niszczącą lawę
ludzkich wyroków
Podniosła się
po śmiertelnych ciosach
-jak ja
moja Warszawa
niepokonana
miasto – cud

                            30.08.2014r.

 

LIKE ME

By the first glance
I embraced her sky
she lulled me
with waves of beauty
dab of a brush
in the hands of an angel
she raised me with the violet
under the clouds
She drove back the destructive lava
of human judgments
She rose
after the deadly blows
-like me
my Warsaw
unbeatable
city – wonder

                            30.08.2014

ZEW KRWI  – CALLING OF THE BLOOD

ZEW KRWI                                        

Dziadkowi Tomaszowi Komali zamordowanemu w 1942r.

                                                        w hitlerowskim obozie Auschwitz-Birkenau                                                 

 

Zawsze wybieram zwycięzców  
takich jak Ty
-legionista Piłsudskiego
wywalczyłeś dla mnie Polskę
sponiewierany
głodem i butą Oświęcimia
odrzucałeś dumnie głowę
-jak teraz mój syn
Jestem Twoją pamięcią
czuję jak rosną mi
wilcze kły
staję myślą przeciwko
oprawcom
skaczę im do gardła


                                23.10.2014r.

 

CALLING OF THE BLOOD                                        

To my grandfather Tomasz Komala murdered in 1942

                                                        in 

the Nazi death camp Auschwitz-Birkenau                                                 

I always pick winners
such as you
-Pilsudski’s legionary
you won Poland for me
manhandled
by Oświęcim’s hunger and arrogance
you proudly threw your head back
-as my son does now
I am your memory
I feel my
wolfish fangs grow
I stand up in my thought against
torturers
I jump down their throats


                                23.10.2014

LANTERN – LATARNIA

LATARNIA

                                              synowi

Co noc zapalam

kolorową lampkę

na twoim parapecie

jak latarnię

na oceanie życia

wierzę

że to światełka

szczęścia

dla tonących

samotnie

w ciemności

                       16.04.2015r.

LANTERN

                                              to my son

Each night I kindle

a colorful lamp

on your windowsill

like a lantern

on the ocean of life

I believe

that these are lights

of happiness

for the ones who drown

lonely

in the dark

                       16.04.2015

OVERSIGHT – PRZEOCZENIE

PRZEOCZENIE

 

Nocą osunęła się

lawina

zbudziłam się

z kamieniem

na sercu

stopy poranione

na skorupach nadziei

wiersze

umknęły uwadze

zasłoniło je

osuwisko milczenia

                               14.05.2015r.

OVERSIGHT

 

At night there fell

an avalanche

I woke

with a stone

on my heart

feet wounded

on the shells of hope

poems

went unnoticed

they were curtained

by a landslide of silence

                               14.05.2015

THE HAND OF JESUS – DŁOŃ JEZUSA

DŁOŃ JEZUSA

 

Wszystko mam

o co proszę

chwila wystarczyła

do uzdrowienia

moje umęczone stopy

stąpają miękko

elastycznie 

młodnieję

zamiast się starzeć

uwolnione

od wysiłku przetrwania

neurony

tworzą nowe połączenia

przynoszę swoje wiersze

Od kiedy Jezus podał mi dłoń

jestem jego skarbem

 

                                 29.05.2015r

THE HAND OF JESUS

 

I have everything

I ask for

a moment sufficed

for healing

my tired feet

tread lightly

flexibly

I grow younger

instead of older

freed

from the struggle to survive

neurons

establish new connections

I bring my poems

Since Jesus gave me his hand

I am his treasure

 

                                 29.05.2015

EN PASSANT – W PRZELOCIE

W PRZELOCIE

 

Ależ z pani jest

wspaniały motyl

ubarwia pani świat

Ta dziewczyna

złapała mnie

w perłową siatkę ust

spotkałyśmy się

spojrzeniem

szmaragdu i brązu

rozbłysły złote promienie

unosi mnie

tęczowa fala

uśmiechu

przelatuję

z przejścia podziemnego

między metrem

a autobusem



                           15.06.2015r.

EN PASSANT

 

You are such a

wonderful butterfly

you make the world colorful

That girl

caught me

in the pearl net of her mouth

we exchanged

looks

of emerald and brown

golden rays flared up

I’m carried away

by a rainbow wave

of smile

I fly away

from the underpass

between subway

and a bus



                           15.06.2015

I AM – JESTEM

JESTEM    

Zadawali 
śmiertelne ciosy
przydeptywali palce
szukające ratunku
właściwie to dziwne
że nie zdołali
mnie dobić
Nie powiem kto…
schowali się
za zasłoną
mojego milczenia
miało mnie
już tu nie być
-nieobecni
się nie liczą
Ale jestem
mocno
przecinam przestrzeń
w drodze
musnąłeś mnie
kwitnącym zapachem lipy
spłynęły mi
po włosach
krople przypomnienia
zdążyłam być

                        28.06.2015r.

I AM

They gave me
deadly blows
they stamped on my fingers
seeking rescue
actually it’s strange
that they failed
to finish me off
I can’t say who…
they hid
behind the curtain
of my silence
I was supposed
not to be here any more
-the absent
do not matter
But I am
firmly
I cut space
on the way
you brushed me
with a blooming linden scent
down my hair
flew
the drops of remembrance
I managed to be

                        28.06.2015

KRZYK MEW – CRY OF GULLS

KRZYK MEW

Fale napływające
na piasek
biała róża
na końcu istnienia
krzyk mew
głaszcze powierzchnię
morza
zanurzam myśli
w szmaragdowym
szumie marzeń
zostawiam kształt
swoich stóp
na morskim brzegu
serce się szarpie

                     9.10.2015r.

CRY OF GULLS

Waves surging
on sand
white rose
at the end of existence
cry of gulls
strokes the surface
of the sea
I immerse my thoughts
in the emerald
sound of dreams
I leave the shape
of my feet
on the seashore
my heart is flinching

                     9.10.2015

KONIEC BELLE EPOQUE – THE END OF BELLE EPOQUE

KONIEC BELLE EPOQUE

Chłopaki rzuceni
w wir wojny
rany przeżarte
bólem
głowa cherubina
w złotych pierścionkach
zaciśnięte powieki
nad palącym bólem
dym papierosa
spomiędzy warg
na moment spojrzenie
jasne jak błękit
wybuch wyrywa
z nieba
deszcz ziemi

                             9.10.2015r.

THE END OF BELLE EPOQUE

Boys thrown
into the vortex of war
wounds eaten through
by pain
head of a cherub
with golden rings
eyelids clenched
over burning pain
cigarette smoke
from between the lips
momentary glance
bright as azure
explosion tears
from the sky
a rain of soil

                             9.10.2015

COMEBACKS – POWROTY

POWROTY

Pojawiam się
jak wiatr
jak mgła
muśnięcie warg
odpływam
na fali marzeń
morze
zielonym bezkresem
sięga nieba
faluje myślami
morski szkwał
siecze po twarzy
wiatr strzępi powietrze

                               11.11.2015r.

COMEBACKS

I appear
like the wind
like a fog
a brush of lips
I sail away
on the wave of dreams
to sea
with green boundlessness
it reaches the sky
waves with thoughts
sea squall
slashes the face
wind shreds the air

                               11.11.2015

BREATH – ODDECH

ODDECH

Powietrze jest twarde
jak milczenie
uderza
fałszywym świadectwem
krzepnie jak krew
podniosę się
otworzę okno
oddech
popłynie z wiatrem

 

                          27.12.2015r.

BREATH

The air is hard
like silence
it strikes
with false witness
clots like blood
I will stand up
open the window
my breath
will flow with the wind

 

                          27.12.2015

WAVE – FALA

FALA

Zamykam oczy
odpływam falą
marzeń
jeziora
spełnienia ukojenia
słońce ociepla błękit
miękko delikatnie
Powracam szmaragdem
spojrzenia
Jestem

                         17.03.2016r.

WAVE

I close my eyes
sail off on the wave
of dreams
of a lake
fulfilment comfort
the sun warms up the azure
softly delicately
I come back with the emerald
of a look
I am

                         17.03.2016

I FLY – LECĘ

LECĘ

Uderza mnie
blask słońca
kotłują się
błyski
cienie
wiem że mnie
pęd światła porywa
w nieznane przestrzenie

                               3.05.2016r.

I FLY

I am struck
by the glow of the sun
there swarm
flashes
shadows
I know that I am
carried off by the dash of light
into unknown spaces

                               3.05.2016

JAK GDYBY NIGDY NIC – AS IF NOTHING WAS THE MATTER

JAK GDYBY NIGDY NIC

Na razie leżę
jak gdyby nigdy nic
mam jeszcze parę minut
potem może
trzeba będzie stoczyć
walkę na śmierć
albo podjąć kroki
ostateczne
ale teraz otulam się
miękkim śpiworem
bezpieczeństwa
jakby to było już na zawsze
jak gdyby nigdy nic

                                  14.05.2016r.

AS IF NOTHING WAS THE MATTER

For the time being I’m lying
as if nothing was the matter
I still have a couple of minutes
then I may
have to wage
a deadly battle
or take the 
eventual steps
but now I wrap myself up
with a soft sleeping bag
of safety
as if it was to last forever
as if nothing was the matter

                                  14.05.2016

AZURE – BŁĘKIT

BŁĘKIT

W otwartym oknie
obraz twoich
niebieskich oczu
niebo pochyla się
nade mną
wciąga mnie
szum drzew
stąpam w powietrzu
marzenia owiewają
moje skronie
może spadnie deszcz
spłyną na mnie
wieki i przestrzenie

                            21.05.2016r.

AZURE

In the open window
the picture of your
blue eyes
the sky bows
over me
I am drawn in
by the rustle of trees
I tread in the air
dreams fan
my temples
the rain may fall
centuries and spaces
will flow on me

                            21.05.2016

FAMILY SAGA – SAGA RODZINNA

SAGA RODZINNA

Wszyscy siedzimy
na jednej gałęzi
władcze  ptaszyska
i rajski ptaszek
wciśnięty w szparę
 by nikt go nie zauważył
Czasem wiatr
rozwiewa liście
odsłaniając feerię 
barw ptaszyny
jak słońce w brylantowej
kropli wody
Kiedy nadejdzie burza
wicher złamie konar
wtedy kropelka tęczy
zalśni w szczelinie

                         12.10.2016r.

FAMILY SAGA

We all sit
on one branch
lordly fowl
and a bird of paradise
pressed into a crevice
 not to be noticed by anyone
Sometimes the wind
blows about leaves
unveiling the extravaganza
of the bird’s colors
like the sun in a diamond
drop of water
When the storm comes
the gale will break the bough
then a drop of rainbow
will shine in the crevice

                         12.10.2016

SHADOW – CIEŃ

CIEŃ

Nie jestem jak skała
ukryta we mgle
to tylko cień
który znika
w samotności
z daleka
wspieram cię
mocnym zarysem 
cienia
twoje słowa
jak promienie słońca
rozświetlają 
wilgotną chmurę
rozszczepiają światło
na tęczę

                            25.12.2016r. 

SHADOW

I am not like a rock
hidden in fog
it’s only a shadow
that disappears
in loneliness
from afar
I support you
with a strong contour
of shadow
your words
like sunbeams
lighten up 
a humid cloud
split the light
into rainbow

                            25.12.2016 

NIGHT – NOC

NOC

Dziś w nocy
znów musiałam się bronić
w bajecznych kolorach
obcego morza
wrzucano śmieci
między dźwięki
mojej poezji
Teraz przewracam 
ciało na bok
niezniszczalna
mocą przetrwania
leżę skulona
w zaciśniętych palcach
kurczowo trzymam życie

5.01.2017r.

NIGHT

Tonight
again I had to defend myself
in fairy-tale colors 
of a foreign sea
garbage was thrown
between the sounds
of my poetry
Now I turn
my body to the side
indestructible
by the force of survival
I lie curled up
in the clenched fingers
I firmly hold life

5.01.2017

CONVERSATION WITH A BUSKER – ROZMOWA Z GRAJKIEM

ROZMOWA Z GRAJKIEM

Powiedz mi
czym pachniesz ?
A zresztą ja wiem
pachniesz
gorącym latem
morskim wiatrem
maciejką
czarami i tajemnicą
Mój Grajku
może jeszcze
miłością i marzeniami
one sięgają
piękna i młodości
zapach pieszczący zmysły
nie dający się zapomnieć

21.01.2017r.

CONVERSATION WITH A BUSKER

Tell me
what you smell of ?
Anyway I know
you smell of
hot summer
sea breeze
evening stock
magic and mystery
My Busker
maybe still
of love and dreams
hey reach
beauty and youth
a smell pampering the senses
that cannot be forgotten

21.01.2017

TO A BUSKER – GRAJKOWI

GRAJKOWI

Jak gwiazdy
przemknęliśmy
obok siebie
na zawsze połączył nas
żal niespełnienia
Nie ściągaj mnie
z obłoków marzeń
przecież wiesz-
-tak naprawdę
nigdy nie sięgałam ziemi

                                5.01.2017r.

TO A BUSKER

Like stars
we flashed
next to each other
forever we were united
by the regret of unfulfillment
Don’t pull me down
from the clouds of dreams
you know-
-in fact
I’ve never reached the earth

                                5.01.2017

CONVERSATION WITH GOD – ROZMOWA Z BOGIEM

ROZMOWA Z BOGIEM

Tak dałeś mi to
czego naprawdę chciałam
gdybyś mnie spytał dziś
wybrałabym swoją poezję
w zamian za to straszne życie
dokładnie tak jak mi dałeś
wiem buntowałam się
czując że serce mi pęknie
tupałam
wyłam do księżyca
z rozpaczy
ale miałeś rację
musiałam to wytrzymać
żeby mieć prawo
do takich wierszy

                        8.01.2017r.

CONVERSATION WITH GOD

Yes You gave me
what I really wanted
if You asked me today
I would choose my poetry
in exchange for that awful life
just as You gave me
I know I rebelled
feeling that my heart would break
I stamped
I bayed at the moon
out of despair
but you were right
I had to endure it
to have the right
to such poems

                        8.01.2017

FLUTTER OF BUTTERFLY WINGS – TRZEPOT SKRZYDEŁ MOTYLA

TRZEPOT SKRZYDEŁ MOTYLA

Jej serce jak motyl
trzepoce skrzydełkami
unosi się
na fali jego miłości
jeśli fala się cofnie
utonie motyl
narasta niepokój serca
tęsknota przygniata oddech

                        20.01.2017r.

FLUTTER OF BUTTERFLY WINGS

Her heart like a butterfly
flutters with wings
it floats
on the wave of his love
if the wave draws back
the butterfly will drown
anxiety of the heart is growing
longing suppresses breath

                        20.01.2017

PRZYJDĘ – I WILL COME

PRZYJDĘ

Przyjdę do Ciebie Boże
tłukąc pięściami w powietrze
żebyś mnie nie przeoczył
w zaciśniętych dłoniach
ściskam całe życie
uginam się
pod ciężarem
moje ręce zapadają się
w pustkę
rozpaczliwie krzyczę
nikogo to nie obchodzi
wskazuję winowajców
uśmiechają się zza szyby
przetaczają się wagony
pełne ciszy

7.04.2012r

I WILL COME

I will come to you God
beating fists against the air
so that you don’t overlook me
in the clenched hands
I squeeze all my life
I bend
under the weight
my hands sink
into emptiness
I desperately cry
nobody cares
I point to the culprits
they smile from behind the pane
carriages roll
full of silence

7.04.2012

COLORS OF EYES – KOLORY OCZU

KOLORY OCZU

Ta noc na plaży
na wyciągnięcie ręki
od ukochanej dziewczyny
Nie dajesz mi zasnąć
zielonooka
obejmij mnie ciepłym dotykiem
taka jesteś
zaborcza i zakochana
Jestem
tulę dotyk twojej brody
masz w oczach
mój obraz
noc pod gwiazdami
miłość która unosiła się w powietrzu
mój niebieskooki chłopaku

                                  23.01.2017r.

COLORS OF EYES

That night on the beach
within the reach of hand
from the loved girl
You don’t let me sleep
green-eyed
embrace me with warm touch
you are so
possessive and in love
I am
I fondle the touch of your beard
in your eyes you have
my image
a night under the stars
love that floated in the air
my blue-eyed boyfriend

                                  23.01.2017

GOD’S LAW – PRAWO BOŻE

PRAWO BOŻE

Przepadłam
kiedy życzyłam mu
wesołego baranka
a on rzucił mi świat
do stóp
Wiem kim jestem
domyśliłam się już dawno
za te lata miłości
kiedy zaparłam się Ciebie
musiałam oddać
tyle samo
życia pełnego cierpienia
zasłużyłam na karę
oko za oko
do dzisiaj
mam ten srebrny krzyżyk
wtedy schowany
Dałeś mi przetrwać umieranie
potem
sypnąłeś  szczęściem
pełną garścią Panie

                                26.01.2017r.

GOD’S LAW

I was lost
when I wished him
happy Easter
and he laid the world 
at my feet
I know who I am
I guessed that long ago
for those years of love
when I renounced You
I had to give back
just as much of
life full of suffering
I deserved the punishment
an eye for an eye
until the present day
I’ve had that silver cross
which I hid then
You let me survive dying
then
You sprinkled luck
by a handful Lord

                                26.01.2017

IN THE INFORMATION CLOUD – W INFORMATYCZNEJ CHMURCE

W INFORMATYCZNEJ CHMURCE

Mój chłopaku
z błękitem nieba
w oczach
zatroskanych
poznam cię po nich
jeśli wpadnę na ciebie
przypadkiem
one mówią mi
jedyny kochany
twój Grajek
teraz zapomni o tobie…

Nie wierz w to
z każdym oddechem
będę powtarzał
kocham tą warszawiankę
Magdalenę

                29.01.2017r.

IN THE INFORMATION CLOUD

My boyfriend
with blue skies
in your worried
eyes
I’ll recognize you by them
if I come across you
by chance
they tell me
the only loved one
your Busker
will now forget you…

Do not believe that
with every breath
I will repeat
I love that Varsovian
Magdalena

                29.01.2017

Translate »